Nie jesteś zalogowany na forum.
Na terenie kampusu znajduje się piękny ogród. Są w nim ścieżki do spacerowania, fontanna, kilka drzew w których cieniu można odpocząć, oraz kilka innych przyjemnych miejsc. W ogrodzie rośnie dużo pięknych kwiatów i krzewów. W pobliżu ogrodu znajdują się dwie średniej wielkości szklarnie, gdzie hodowane są rośliny wymagające większej uwagi.
Ogrodem i szklarniami zajmują się członkowie klubu ogrodniczego.
Członkowie klubu nie posiadają żadnej sali jako ,,siedziby klubu'', ale za swoją siedzibę uznają właśnie ogród, gdzie spędzają większość czasu odpoczywając, sadząc i zrywając kwiatki, oraz ogólnie dobrze się bawiąc. Jednym z ich dodatkowych zajęć, które traktują jako ,,wyzwanie'' jest hodowla rzadkich roślin w pierwszej szklarni. Jednak na terenie ogrodu i szklarni obowiązuje całkowity zakaz hodowli roślin toksycznych, trujących, lub stanowiących inne zagrożenie!
Na terenie ogrodu można swobodnie urządzać pikniki, grille, nocne obserwacje gwiazd czy inne zabawy.
Z kolei w szklarniach zadomowił się szkolny klub alchemiczny. Jego członkowie zajmują się produkcją eliksirów, napojów i eksperymentowaniem.
Członkowie klubu alchemicznego współpracują z klubem ogrodniczym. Współpraca ta jest zależna od uczniów. Uczniowie z klubu alchemicznego zobowiązali się, że nie będą zrywać roślin do swoich eksperymentów bez zgody członków klubu ogrodniczego. Jednak mogą swobodnie brać rośliny rosnące w szklarni numer 2.
Uczniowie z klubu alchemicznego mają zakaz testowania swoich ,,wynalazków'' na terenie kampusu jeśli nie znają ich WSZYSTKICH właściwości i skutków ubocznych, oraz jeśli dany ,,wynalazek'' posiada jakiekolwiek właściwości szkodliwe, lub potencjalnie szkodliwe.
Wiadomość dodana po 01 min 10 s:
Uwaga: Na terenie ogrodu w ostatnim czasie zauważono tajemniczego i (jak opisali go członkowie klubu ogrodniczego) niezwykle żarłocznego królika. Według informacji podanych przez członków klubu królik zjadł: 3 krzaki róż, większość chwastów, 5 średniej wielkości kamieni, grabie, łopatę i deskę z jednej z ławek. Ławka została naprawiona, dostarczono nowe grabie i łopatę, członkowie klubu zasadzili nowe róże, ale samego królika nie odnaleziono. Podejrzewa się, że winny królik nadal przebywa na terenie kampusu. Klub ogrodniczy prosi o wszelką możliwą pomoc w jego odnalezieniu i schwytaniu. Oto rysopis poszukiwanego: średniej wielkości królik, białe futerko, długie uszy, puchata kitka. Dodatkowe informacje: To królik. Bardzo żarłoczny i słodki.
Szkolny FATAL ERROR, w JEDYNYM tego słowa znaczeniu.
Rozpoczęła swą zemstę. (BARDZO SKUTECZNIE)
Offline
1 primo: to chyba nie królik tylko koza (nie ty asgor, normalna koza)
2 primo: gdzie się zapisać to ogrodniczego?
Członek klubu ogrodniczego
Offline
1. Nie. To na pewno był królik. Tylko STRASZNIE dziwny.
2. Po prostu napisz tutaj, że się zapisujesz i już jesteś zapisany. Tylko napisz do którego klubu się zapisujesz.
Szkolny FATAL ERROR, w JEDYNYM tego słowa znaczeniu.
Rozpoczęła swą zemstę. (BARDZO SKUTECZNIE)
Offline
1. Nadal pozostaje przy swoim
2. Do ogrodniczego, moja magia natury może się przydać
Członek klubu ogrodniczego
Offline
1. Ok, jak zobaczysz coś żarłocznego to uznaj, że to to.
2. Gratuluje. Jak chcesz to może napisz sobie w podpisie, że jesteś w tym klubie? Będzie od razu wiadomo.
Szkolny FATAL ERROR, w JEDYNYM tego słowa znaczeniu.
Rozpoczęła swą zemstę. (BARDZO SKUTECZNIE)
Offline
OTO ZNOWU JA! Wielokrotna i powtarzalna, ale nie do powstrzymania. Ten ogród jest taki opuszczony. Cóż za marnowanie tak pięknego miejsca. Tu trzeba więcej życia. Więcej ruchu. Więcej... KRÓLICZKÓW! - Dziewczyna rzuciła zaklęcie za pomocą swego magicznego, tęczowego spraya. Nagle w ogrodzie zaroiło się od roślinożernych, kolorowych królików, które natychmiast zaczęły kicać i skubać trawę. - No ja nie mogę, jakie słodziaki mi wyszły. Dalej, długousi bracia! Zjedzcie cały ten trawnik, który nie został doceniony! DO BOJU! A ja tymczasem się zmyję i gdzieś indziej narobię chaosu... - Po tych słowach widmo dziewczyny pobiegło siać zamęt.
Szkolny FATAL ERROR, w JEDYNYM tego słowa znaczeniu.
Rozpoczęła swą zemstę. (BARDZO SKUTECZNIE)
Offline
Henry wbiegł do sali, ale Mistic już nie było. Za to w całej sali roiło się od króliczków skubiących trawę. Nie żeby to go specjalnie zdziwiło, w końcu to Mistic. Nagle usłyszał hałas z Sali Chemicznej -Oho, widzę że Mistic się rozkręca -pobiegł do następnej sali, przy okazji biorąc puszkę spreyu która stała gdzieś koło wejścia
Rysownik, Podróżnik, Uczeń i woźny (I duch)
Offline